7-go czerwca w późnych godzinach wieczornych Mini po raz pierwszy dotknęło wody !!! :)))
W strugach deszczu i jesiennym chłodzie (mimo że to już pełnia wiosny) odbyło się pierwsze techniczne wodowanie. Tym razem czysto w celach technicznych: sprawdzenia trymu zanurzenia, mocowania i szczelności mechanizmu wychylnego balastu, a także w celu ustawienia masztu.
Wszelkie prace poszły nadzwyczaj gładko jak na pierwszy raz). Głównie za sprawą wyjątkowo zgranego temu brzegowego. Wszystko odbyło się bez zbędnych dyskusji, po prostu każdy wiedział co robić, jak gdyby to robił już setny raz.
Wyniki tesu nadzwyczaj pozytywne. Maszt stoi idealnie. Popatrzcie na fotki...